Dzień po total fitness // Chodakowska
;) i tak jak się spodziewałam.
UWAGA! wszystkie miejsca w których mam cellulit zostały zaatakowane przez zakwasy. Uczucie jest przemiłe... bo oznacza, że rzeczywiście zgodnie z tym co jest napisane na okładce płyty redukuje cellulit.
Dodatkowo wczorajszy trening zmobilizował mnie do pompek ;)
Taaak.. w pewnym momencie Ewa każe położyć się na brzuchu... chwile później rozłożyć ręce, oprzeć się na kolana lub palce u stóp... i robić pompki! Dzięki nim poczułam, że mam mięśnie w okolicach pach!
Jest to trening modelujący. Można go zaliczyć do treningu interwałowego. Podzielony jest na 5 rund. Każda runda to dwa ćwiczenia. Każde ćwiczenie wykonujemy przez 30 sekund, a cały zestaw trzech ćwiczeń powtarzamy 3 razy. Po każdej rundzie mamy 1 munutową przerwę. Nie ma ilości powtórzeń, wszystko zależy od naszych możliwości. Należy zwrócić dużą uwagę na poprawność wykonywanych ćwiczeń.
Trening rozpoczyna się od rozgrzewki - tego we wcześniejszych treningach Ewa&Shape nie było widać aż tak dobrze jak tu. Po zakończeniu treningu jest rozciąganie na które ja z kolei poświęciłabym nieco więcej czasu :) Nie musicie trzymać się określonego czasu treningu... Zachęcam do dłuższego samodzielnego rozciągania miejsc które brały czynny udział w ćwiczeniach.
UWAGA! wszystkie miejsca w których mam cellulit zostały zaatakowane przez zakwasy. Uczucie jest przemiłe... bo oznacza, że rzeczywiście zgodnie z tym co jest napisane na okładce płyty redukuje cellulit.
Dodatkowo wczorajszy trening zmobilizował mnie do pompek ;)
Taaak.. w pewnym momencie Ewa każe położyć się na brzuchu... chwile później rozłożyć ręce, oprzeć się na kolana lub palce u stóp... i robić pompki! Dzięki nim poczułam, że mam mięśnie w okolicach pach!
Jest to trening modelujący. Można go zaliczyć do treningu interwałowego. Podzielony jest na 5 rund. Każda runda to dwa ćwiczenia. Każde ćwiczenie wykonujemy przez 30 sekund, a cały zestaw trzech ćwiczeń powtarzamy 3 razy. Po każdej rundzie mamy 1 munutową przerwę. Nie ma ilości powtórzeń, wszystko zależy od naszych możliwości. Należy zwrócić dużą uwagę na poprawność wykonywanych ćwiczeń.
Trening rozpoczyna się od rozgrzewki - tego we wcześniejszych treningach Ewa&Shape nie było widać aż tak dobrze jak tu. Po zakończeniu treningu jest rozciąganie na które ja z kolei poświęciłabym nieco więcej czasu :) Nie musicie trzymać się określonego czasu treningu... Zachęcam do dłuższego samodzielnego rozciągania miejsc które brały czynny udział w ćwiczeniach.
aaa totalnie zapomniałam o majowym Shape! Skoro widać takie rezultaty to muszę koniecznie zakupić, za Ewą ostatnio nie przepadam, ale za cellulitem bardziej! :)
OdpowiedzUsuńTo super, że jesteś zadowolona! Ja też mam już płytę i muszę spróbować, ale obawiam się o moje bolące kolana....
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowieada:)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za Ewa jakos;/
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tego treningu chociaż Ewa nie jest moją ulubioną instruktorką (zbyt flegmatyczna imho :) )
OdpowiedzUsuńZapraszam też do siebie http://fitnessowisko.blogspot.com/ :)
jeśli działa na cellulut to musze kupić !
OdpowiedzUsuńmoże skuszę się na tę płytę :)
OdpowiedzUsuńO jeszcze nie robiłam tego treningu ale może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
zdrowiezwyboru.blogspot.com