20tc ciąży - półmetek
:) Połowa za mną!
Ciąża w liczbach:
20 tydzień ciąży
100 cm w obwodzie na wysokości pępka
68,5 kg wagi (+/- 6kg na plusie)
Odczucia:
Mdłości się unormowały, dzięki temu w końcu dni które mijają są przyjemniejsze ;). Niestety w związku z tym, że większość czasu spędzam w domu to kończy się to podjadaniem. Niedobrze. Ba! bardzo niedobrze....
Nie dajcie się oszukać jak będziecie w ciąży... większość osób będzie mówiło "jedz co chcesz i ile chcesz przecież możesz bo jesteś w ciąży..." Dupa blada i szklanka zbita! NIEPRAWDA! powiedziała Cellulitka ;)
Jeżeli jem nadprogramowo to, to dodatkowe obciążenie/paliwo zostanie ze mną w postaci tłuszczu. Dziecko nie wchłonie pożartej tabliczki czekolady czy dwóch kajzerek. Puste kalorie nie są przez niego w żaden sposób wykorzystywane. Choć mam wiedzę, że nie jem za dwóch to czasami ciężko to wdrożyć w życie :)
Prawda jest taka, że się nie opycham. Nie mam większych zachcianek. Niestety w okresie świątecznym dom przepełniony jest łakociami które z kolei jeżeli są łatwo dostępne to trudniej sobie odmówić :(
Zresztą o diecie kiedy indziej :) postanowiłam przeorganizować swoje życie włącznie z dietą. Usystematycznić wszystko co się da, bo systematyczność to same kolorowe + + +
Moje ciało jeszcze nie jest pokryte rozstępami. Dbam aby codziennie było wypielęgnowane. Gorzej z cellulitem który powiększył swój obszar na udach i pupie...
Co do Maluszka :)
W najbliższych tygodniach czeka mnie USG połówkowe.
KOPIE! :) wierci się i reaguje na smaki. Jest to niesamowite uczucie... Bałam się tego trochę... ale teraz uśmiecham się gdy on harcuje. Chociaż niedługo jak da kopniaka w wątrobę czy w żebra będzie gorzej ;)
Cieszę się ! :)))))
Ciąża w liczbach:
20 tydzień ciąży
100 cm w obwodzie na wysokości pępka
68,5 kg wagi (+/- 6kg na plusie)
Odczucia:
Mdłości się unormowały, dzięki temu w końcu dni które mijają są przyjemniejsze ;). Niestety w związku z tym, że większość czasu spędzam w domu to kończy się to podjadaniem. Niedobrze. Ba! bardzo niedobrze....
Nie dajcie się oszukać jak będziecie w ciąży... większość osób będzie mówiło "jedz co chcesz i ile chcesz przecież możesz bo jesteś w ciąży..." Dupa blada i szklanka zbita! NIEPRAWDA! powiedziała Cellulitka ;)
Jeżeli jem nadprogramowo to, to dodatkowe obciążenie/paliwo zostanie ze mną w postaci tłuszczu. Dziecko nie wchłonie pożartej tabliczki czekolady czy dwóch kajzerek. Puste kalorie nie są przez niego w żaden sposób wykorzystywane. Choć mam wiedzę, że nie jem za dwóch to czasami ciężko to wdrożyć w życie :)
Prawda jest taka, że się nie opycham. Nie mam większych zachcianek. Niestety w okresie świątecznym dom przepełniony jest łakociami które z kolei jeżeli są łatwo dostępne to trudniej sobie odmówić :(
Zresztą o diecie kiedy indziej :) postanowiłam przeorganizować swoje życie włącznie z dietą. Usystematycznić wszystko co się da, bo systematyczność to same kolorowe + + +
Moje ciało jeszcze nie jest pokryte rozstępami. Dbam aby codziennie było wypielęgnowane. Gorzej z cellulitem który powiększył swój obszar na udach i pupie...
Co do Maluszka :)
W najbliższych tygodniach czeka mnie USG połówkowe.
KOPIE! :) wierci się i reaguje na smaki. Jest to niesamowite uczucie... Bałam się tego trochę... ale teraz uśmiecham się gdy on harcuje. Chociaż niedługo jak da kopniaka w wątrobę czy w żebra będzie gorzej ;)
Cieszę się ! :)))))
Te smakołyki rozsiane po domu to rzeczywiście tragedia :)
OdpowiedzUsuńStan w którym trzeba zadbać o swoje ciało ;)
OdpowiedzUsuńo, z tym jedzeniem to prawda, chociaż ja nie objadałam się ani w 1 ani w 2 ciąży a w obu sporo przybrałam- 19kg, 15kg. Przy pierwszej szybko zrzuciłam, a teraz jestem już 14 miesięcy po porodzie i nadal mam cellulit na udach i pupie, stosuję co się da, a nie znika- zaczynam podejrzewać cellulit wodny.
OdpowiedzUsuńZjeść jeden posiłek dodatkowo to normalnie, ale nie żeby on trwał 12 godzin :)
OdpowiedzUsuń