10 punktów dobrego planowania - podobno!

NIE Cierpię planować! Kalendarz, terminarz WRRR zło i to takie z którego pomimo, że mam prawie 30 lat nie umiem korzystać. W pracy miałam okazję wielokrotnie uczestniczyć w szkoleniach poświęconych planowaniu i CO! i gucio bo zawsze ignoruję to zachowanie i zrzucam je w kąt jako to niepraktyczne i w sumie niepotrzebne.

No i nic dziwnego, że nie umiem być systematyczna. Moje zachowania są często chaotyczne. Zaczynam coś, naglę nie kończąc jednego porywam się na kolejne zadanie pomimo,że to wcześniejsze parę chwil temu wydawało mi się strzałem w dziesiątkę!

Głowę mam pełną pomysłów ale nie umiem tego wykorzystać. Brakuje mi bata, czegoś co zmobilizuje, synchronizuje i ujednolici działania na tyle dobrze aby zadanie było wykonane.

Jest mi źle jak kończy się kolejny rok, a ja stoję w miejscu. Czasami się cofam. Oczywiście zdarza się, że w trakcie roku zrobię kilka kroków do przodu aby potem zrobić tył zwrot. Płakać się chce nad rozlanym mlekiem tym bardziej, że sama sobie winna.... bo przecież rok ma 365 dni! MEGA DUŻO czasu którego ja nie umiem spożytkować.

Jeżeli Wam też ciężko przychodzi dopełnić swoje cele do końca, jesteście leniwi i natchnienia starcza na moment to zostańcie ze mną! Wymieńcie się swoimi problemami, pomysłami. Jeżeli jesteście perfekcjonistami w dziedzinie działania i planowania tym bardziej zostańcie i nauczcie mnie swojego fachu! BŁAGAM ;)

rety wygląda to jak jakieś jęczenie psa zimną porą... i chyba tak właśnie jest.

ROK 2014 został spartaczony. Większość planów nie została zrealizowana z mniejszych czy większych powodów. Głównie przez lenistwo.

ROK 2015 to będzie wyzwanie. Mam nadzieję, że dzięki dobremu zaplanowaniu uda się zrealizować i dopiąć niektóre założenia do końca, czerpiąc z tego korzyści to oczywiste.

i tu przychodzi odrodzenie w mojej głowie. Trochę inne spojrzenie na samo planowanie. Teraz widzę to jako klucz do sukcesu. Choć wiele razy próbowałam sobie coś zaplanować to gucio z tego wychodziło. Z pomocą przyszedł blog http://jakoszczedzacpieniadze.pl/ którego polecam każdemu! Co prawda blog jest ściśle o finansowych sprawach to wskazówki tam przedstawione często można wykorzystać w każdej dziedzinie życia.

Tam znalazłam ściągawkę jak mam działać. Poniżej przedstawię w skrócie 10 istotnych punktów planowania :)

1. Wygospodaruj czas na planowanie.

autor bloga który odniósł w tym roku sukces. Już nie wnikając ile dolarów wpłynęło na jego konto to jest on przykładem, że jest w stanie zrealizować swoje cele na tyle aby móc np. zrezygnować z etatu na rzecz prowadzenia bloga i czerpaniu z tego korzyści. Jego sukces to ogrom pracy i dobrze zaplanowane działania. Na zaplanowanie roku 2014 przeznaczył około 16h ! 16H
Dało mi to do myślenia.

2. Przez planowaniem, podsumuj zeszły rok.

musisz sprecyzować co się udało, co się nie powiodło. Jakie były przyczyny niepowodzeń. Uczymy się i na błędach ale i na sukcesach ;)

3. Spisz cele na kartce. WSZYSTKO co przyjdzie do głowy. ALE!

- cele nie mogą być marzeniami należy je doprecyzować aby były...
- realne i możliwe do zrealizowania,
- konkretne,
- określone w czasie. 

4. Szczegółowo doprecyzuj cele. Patrz podpunkty z punktu 3.
5. Znajdź 5 powodów dla których dany cel jest dla Ciebie ważny.

 Jeżeli masz trudności ze znalezieniem 5 punktów należy zastanowić się czy dany cel jest rzeczywiście istotny w chwili obecnej (w roku 2015).

6. Określ cele związane z każdym obszarem życia. 

Podziel je na CELE PILNE i CELE WAŻNE. 

7.Wybierz kilka celi które są najbardziej istotne.
8. Przy każdym z celi napisz pierwsze zadanie do wykonania.
9.Korzystaj z kalendarza i terminarza. 

Pozwoli to na realizowanie zadań zgodnie z harmonogramem. Dzięki temu nie będziesz zawracać sobie głowy zbędnymi myślami ile jeszcze jest do zrobienia. Każde zadanie powinno być określone w czasie i powinien być na jego zrealizowanie wygospodarowany konkretny czas. 

10. Sprawdzaj postępy i wyznaczaj nowe zadania! 


PROSTE, co nie? to do dzieła.




Komentarze

  1. U mnie 2014 również tragiczny, mam nadzieję, że ten będzie znacznie lepszy, czego życzę i sobie i Tobie! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie planowanie ma sens. Wyznaczanie małych celów, realizowanie ich, a następnie wynagradzanie samego siebie daje dodatkową motywację do pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teoretycznie tak... no i teoretyka jest łatwa. Gorzej z praktyką... i nabycia nowych umiejętności koło 30tki. Jest to ciężka sprawa.

      Usuń
  3. ja ten rok uważam za udany bo dwa najważniejsze cele udało mi się zrealizować, teraz czekam na kolejne i mam nadzieję, że wystarczy mi siły na walkę o to :) każdemu z Was w takim razie życzę wielkiej motywacji i determinacji w walce o swoje marzenia :) szczęśliwego nowego roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gratuluję! :) jestem osobą która cieszy się z sukcesów innych... mobilizują mnie dlatego idę na Twojego bloga... ;>

      Usuń
  4. A ja umiem planować a nawet lubię :) Te wszystkie karteczki, kolorowe długopisy, wybieranie zeszytu itp. Ale trochę u mnie z zapałem kiepsko. Dlatego w tym roku nie planuję. Mam tylko jedno postanowienie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. J lubię mieć wszystko zaplanowane, ale często z tym planowaniem i tak nic nie wychodzi :d
    Pozdrawiam i obserwuję :))) www.mikrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja natomiast lubię planować, a bez kalendarzyka żyć nie mogę ;) Jeśli chodzi o postanowienia, to w tym roku zrobiłam je po raz pierwszy i wrzuciłam na bloga.

    Dodaję do obserwowanych,
    pozdrawiam
    www.kararinaa.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tam nie cierpię planować w formie pisanej, głowa jest lepsza :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuje za komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Schudnąć!

4 dzień diety // wczorajsza niespodzianka

Sposób na idealną Figurę ? oczyszczanie!