Chorujesz? - Bankrutujesz!

Jestem na L4 do 8 marca....
Ostatnio dużo z bloggerek pisze, że ma mało czasu na wszystko. Również należę do tego grona co widać po wpisach na blogu. Teraz mam trochę czasu który spędzam w domu... w łóżku bądź siedząc grzecznie, nie przemęczając się przy ekranie... Hmmm ;)

Choroba... no własnie.. nie dość, że wynagrodzenie za te dni będę mieć o 20% mniejsze to jeszcze zapraszam Was do zapoznania się z poniższą lekturą prosto z apteki...


Tak... tak wygląda danie z menu pt. "Leczenie"

Komentarze

  1. Masakra, jak ostatnio chorowali moi dziadkowie to za leki zapłaciłam ok 300 zł...a to jakies antybiotyki, a to witaminki, a to osłonowe, a to przeciwbólowe, a to syropek... ciekawa jestem w jakim stopniu te leki faktycznie pomagają -.-

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten sinupret też jeszcze mam! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zachwalany przez wszystkich....A mi nie pomógł.... Chyba moje zatoki są już w opłakanym stanie...Nie wiem juz co z nimi robić... Pamiętaj tylko o jednym weź całe opakowanie!! Nawet jak Ci przejdzie nie przestawaj go zażywać.

      Usuń
  3. ja ostatnio wydałam prawie 100 - przed wypłatą :/

    OdpowiedzUsuń
  4. To ten Sinupret taki drogi, dziad jeden, ale trzeba przyznać, że w moim przypadku jest bardzo skuteczny. Życzę zdrówka! :)

    P.S. Dotarła już paczka! Ale mam radochę, serdecznie Ci dziękuję :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uff :) szykuję się na złożenie reklamacji na PP... cieszę się, że uśmiech w końcu z powodu paczki zawitał na Twojej twarzy... :)))

      Usuń
  5. życzę zdrówka ! :) ceny leków to faktycznie czasem masakra

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuje za komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Schudnąć!

4 dzień diety // wczorajsza niespodzianka

Sposób na idealną Figurę ? oczyszczanie!