Czas na zmiany

Dzisiaj luźny temat. Taki trochę czysto teoretyczny zakładający wdrożenie w najbliższym czasie dużo praktycznych zmian które mają doprowadzić do obranego celu październikowego.

Po dzisiejszym wejściu na wagę... cóż, co z tego, że mam okres... nie przyszło mi się mierzyć centymetrem choć wydaję mi się, że tam sprawa wygląda lepiej :) coś jest w tym zdjęciu :

jednak znikające kg byłyby równie mile widziane jak znikające centymetry. Czuję się strasznie napuchnięta i tak jakoś osowiała... Postanowiłam na 4-6 miesięcy odstawić tabletki hormonalne. Dziś 4 dzień bez nich. Nie wiem jakie to będzie mieć skutki... mam nadzieję, że nie będą one dla mnie drastycznie odczuwalne.

Ostatni tydzień zawaliłam i ten również zawalę pod względem ruchu i diety. Hm same złe wiadomości ale czasem takie również muszą być. Do tego dzisiaj obudziłam się z okropnym bólem gardła, mam powiększone węzły chłonne no i flegme czy jak to się zwie :/ Na 12 idę do pracy a mi się tak cholernie nie chce... nie jest to do opisania więc już nie piszę o tym ;) kto pracuje wie o czym piszę i co czuję.

W zeszłym tygodniu zawaliłam przez L4, w tym tygodniu zawalę bo w czwartek jadę do Pragi, w niedzielę wracam. Nie wyobrażam sobie zwiedzanie miasta za granicą bez kosztowania ich specjałów. Lubię jeść zawsze lubiłam... Ha! ;] Chodzić będę, będę szukać schodów i w ogóle i szczególe. Mam nadzieję, że przywiozę Wam pamiątki w postacji zdjęć.

No dobra do rzeczy - wchodzę na wagę a tam 65kg! W założeniu na październik postanowiłam, że pod koniec miesiąca, a na początku listopada waga będzie oscylować w granicach 62kg... Ciężka sprawa u mnie z dietą. Dieta to coś czego nie umiem wykorzystać w drodzę do sukcesu. Tak jak ruch polubiłam i chętnie spędzam czas na machaniu nogami, rękoma czy męczeniu brzucha i pośladków tak z dietą mam problem. Ot co. Po powrocie z Pragi rozpoczynam dietę Plan Wypłukiwania Tłuszczu autorką diety jest Gittleman. Kiedyś byłam na diecie - krótko bo na każdej byłam krótko ;) za to efekty z tych parunastu dni były zadowalające.

Po tym jak Ewa Ch. powiedziała, że sukces to 70% DIETA, a ruch to zaledwie 30% myślałam, że się nie podniosę.... ale już wstaję i idę do pracy gdzie pomyślę nad moją dietą ;)

O diecie i celach na październik napiszę niebawem.

Komentarze

  1. Na co bierzesz te tabletki hormonalne ? czemu je odstawiasz ? puchniesz po nich czy może masz jakieś inne efekty uboczne ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od 4 lat biorę YAZ, efektów ubocznych raczej nie miałam ;) odstawiam z zalecenia lekarza. Podobno powinno raz na parę dni zrobić kilkumiesięczną przerwę. Na co biorę? - antykoncepcja, mniejszy ból podczas okresu, lepsza cera... dużo powodów mniejszych i tych większych

      Usuń
  2. ja bym chciała schudnąć ok 5 kg przez październik więc również trzymam za Ciebie kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzymam kciuki za Ciebie! dla mnie 5kg w miesiac nie jest osiągalne :P

      Usuń
  3. Właśnie najgorzej jest z tą diętą:) ale ja postanowiłam sobie niczego nie odmawiać zamieniłam gorsze produkty na te zdrowsze jak mam ochotę na czekolade to jem 3 cząstki na podwieczorek gorzkiej takiej 70% kako najleprza delektuje się lub rano pozwole sobie na śniadanie na coś słodkiego:) i Jest dobrze kocham jeść więc to celebruje no i ruch ruch ruch :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe zaczęłam sobie wyobrażać Ciebie i tą celebrację z czekoladką :P

      Usuń
  4. WAZE TYLE CO TY I CIAGLE SOBIE OBIECUJE ZE SCHUDNE,NA OBIETNICACH SIE KONCZY NIESTETY,OSTATNIO ZACZELAM TROCHE LEPIEJ ODZYWIAC I JEZDZIC NA ROWERKU,CIEKAWE CO DALEJ :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuje za komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Schudnąć!

4 dzień diety // wczorajsza niespodzianka

Sposób na idealną Figurę ? oczyszczanie!