S'ka jest ekonomiczna - post motywacyjny
Tak w ramach przemyśleń. Ostatnio byłam na zakupach - ostatki wielkich przecen przecenionych wcześniej ubrań. Nie zdziwiło mnie, że na wieszakach pozostały Ski lub XS a były nawet XXS i te o wiele tańsze od L'ek których jeszcze jestem wierną przyjaciółką. No nic dziwnego, w pierwszej kolejności schodzą M'ki, później L'ki... a potem to S'ki do tego maksymalnie przecenione. Spodnie takie same S kosztują 9,99, a L'ki już 29,99.
Zaczęłam się więc zastanawiać i szukać głębszego sensu dążenia do "małej" M'ki, a później może i do S'ki. I o to moje motywacyjne puknty które mnie przekonują. Staram się żyć ekonomicznie i oszczędzać na marzenia dlatego też dążenie do mniejszego rozmiaru motywuję m.in:
- mniejszy rozmiar = mniejszy żołądek = mniej jedzenia = mniej $ na jedzenie,
- mniejszy rozmiar = więcej możliwości z skorzystania z wyprzedaży,
- mniejszy rozmiar = mniej materiału, a tym samym mniej wydanej kasy w szmateksach,
- mniejszy rozmiar = mniejsza powierzchnia ciała, a to = mniej zużytych kosmetyków ;)
- mniejszy rozmiar = szczęśliwsze wakacje, idealne zdjęcia i przecudowne wspomnienia = motywacja do realizowania życiowych planów,
Tak więc :) szukam motywacji na zapas aby mi jej nie zabrakło. A swoją drogą wkurza mnie to, że Ski mają lepiej. Dobrze, że Bonprix zrezygnował z ceny uzależnionej od rozmiaru ;). Dzisiaj otrzymałam katalog i jest tam taka jedna bluza która wpadła mi w oko.
A Was to nie denerwuje, jak szukacie Mki lub Lki a są same Ski? czy tylko ja tak mam?
wow ale motywacja ;P ale coś w tym jest ;D
OdpowiedzUsuńw każdym razie dzisiaj znów 22 km za mną jazdy górskiej w sumie, bo tylko pod górkę , czasem z górki, pola, lasy, piach, błoto
Oj, denerwuje, denerwuje.
OdpowiedzUsuńPost bardzo mi się podoba. W szczególności twoja motywacja - trafne stwierdzenia.
Pozdrawiam ;)
ja wręcz się wkurzam, tupie nogą i wychodzę ze sklepu z pustymi rękoma, bądź na siłę wpycham pupę/brzuch w eSki ;] a potem wychodzę rozczarowana :)
OdpowiedzUsuń