Rolki cz.2
Wczoraj po raz kolejny ruszyłam na rolki. 45' bo deszcz wygonił.
Nie potrafię hamować i pozytywnie reagować na spadek.. nie lubie poki co nabierać prędkości przes nachylenie podłoża - panika, panika, aaaaaa.... ;)
dlatego muszę uzbroić się w ochraniacze. Jeżeli chodzi o samą jazdę to idzie mi już lepie... Dziś po pracy znów chcę iść na rolki.. ale czy się uda o 21 godzinie zobaczę...
Rolki pobudzają wiele mięśni. W moim wypadku chyba wszystkie bo się strasznie spinam i stresuje. Są dobre strony tego... ;P, przede wszystkim w jeździe biorą udział mięśnie nóg, kręgosłupa i pupy :).
Chciałabym taki tyłek ;D
OdpowiedzUsuń