Mobilizacja trwa

Zaliczona siłownia :)Tak zaliczona, że nie mam siły pisać. W tym tygodniu moja koleżanka ma urlop. Do tej pory wspólnie pociłyśmy smutki na siłowni. Z racji, że przez ostatnie 3 tygodnie chodzenie na siłownie weszło nam prawie w krew - obiecałyśmy sobie, że jak jednej nie ma to druga nie poddaje się i walczy chodząc do klubu :) I tak wczoraj i dzisiaj zaliczyłam 2h na siłowni. Chodzę do Energy Fitness na Saskiej Kępie. Polecam prawie 0 Testosteronu (prócz pomocnego trenera i panów z TV) ;) Klub przeznaczony wyłącznie dla kobiet. Miło można spędzić czas. Zauważyłam, że w pojedynkę mogę więcej, trening jest bardziej precyzyjny i wydajny. Trzeba się zastanowić czy przypadkiem warto zrezygnować ze wspólnych ćwiczeń.... Wspólnie to może rolki ? hmm. Ten tydzień to 4 kiedy systematycznie ćwiczę, jestem tak zakręcona tematem, że ostatnio miałam dylemat czy jutro iść do koleżanki na grilla czy na siłownię ;) kiedyś bym się nie zastanawiała, a teraz - ŁAŁ
Kolejna mobilizacja to ten blog. Bardzo mnie mobilizuje i porównując mojego z innymi blogami mam dużo do zrobienia :( nie wiem jak mam ogarnąć to wszystko aby wyglądało schludnie... Aj. Bardzo podoba mi się blog KLIK ... ale daleko mi do tego :) warto wzorować się na tego typu poziomie bloga.... Zachęcam do zajrzenia... Przy okazji autorka bloga dzisiaj ogłosiła konkurs :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Schudnąć!

4 dzień diety // wczorajsza niespodzianka

Sposób na idealną Figurę ? oczyszczanie!