Ewa Chodakowska Total Fitness - jestem na TAK!

Wiem, wiem... że niektóre z Was robią już kwaśną minę jak widzą nazwisko Chodakowskiej... a inne wręcz skaczą do góry!

Z majowym wydaniem Shape otrzymałam kolejną płytę Ewy. Dzisiaj wykonałam trening zamieszczony na płycie... i przede wszystkim moja dolna część ciała podpowiada, że jest to pogromca cellulitu ;)

Ćwiczenia jeżeli są wykonywane poprawnie (a na tym się skupiłam) rzeczywiście mogą dać w kość...

To co mnie zraziło to.. to, że Ewa w pewnym momencie mówi "cellulitis". Zastanawiam się JAK takie poważne pismo jak Shape, znawca w wielu dziedzinach pielęgnacji, sportu i diety mógł wypuścić na rynek coś, kogoś kto cellulit myli z cellulitisem i tego nie poprawił ;)

No ale w treningu nie chodzi o to co mówi Ewa... a oto czym mobilizuje... Jestem zadowolona :)

A Wasze wrażenia ? jakie są? Wrócę jeszcze do tego treningu :) nie raz... i na pewno tutaj też będzie o nim więcej.

Miłego weekendu!

Komentarze

  1. Mnie zaskakuje fenomen tej pani. Nawet polubiłam jej FanPage na Facebooku, żeby zrozumieć o co właściwie chodzi? Powoli zaczynam to rozumieć. Ewa Chodakowska jest pełna optymizmu i motywuje jak tylko się da do wysiłku fizycznego. Ćwiczeń z płyty jeszcze nie robiłam, ale może w następnym tygodniu spróbuje je zrobić :). Życzę miłego dnia i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cellulitko droga, jak byś porównała ten nowy trening do Skalpela? Dużo trudniej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciężko porównać... jeżeli ćwiczenia są wykonywane dokładnie to najnowszy trening Ewy wcale nie jest taki prosty i łatwy. Myślę, że warto ćwiczyć na przemian... raz Skalpel raz "Nowość"...

      Usuń
  3. ja nigdy nie potrafię ćwiczyć sobie w domu z płytą :P
    już wolę sama sobie trening ułożyć ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. słyszałam właśnie, że słaby ten trening. ale nie mogę się wypowiedzieć dopóki nie spróbuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dużo zależy od techniki wykonywania. Jeżeli ktoś ćwiczenia wykonuje poprawnie na pewno poczuje mięśnie... Sam trening też zależy od nas samych czy jest wykonywany na maksa czy nie. Nie ma ilości powtórzeń a określony czas... im więcej i bardziej poprawnie wykonamy ćwiczenia tym będzie on efektywniejszy. Więc to czy jest on słaby czy nie zależy od naszych indywidualnych możliwości.. ;)

      Usuń
  5. trening ogólnie bardzo fajny :)
    obeszłam dziś wszystkie sklepy i ostatnią sztukę kupiłam w empiku :D
    byłam mega szczęśliwa a banan z mojej twarzy nie schodzi do teraz:)
    dziś był skalpel jutro fitness :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja właśnie kupiłam shape pierwszego dnia po ukazaniu się numeru z płytą, żeby nie przegapić, a teraz po drodze do pracy codziennie widzę wiele tych gazet na wystawach kiosków;) Aż się dziwie! Może tym razem shape nauczony poprzednimi doświadczeniami przygotował duży na(d)kład ;)

      Usuń
  6. a jeżeli chodzi o sam trening, to wyjatkowo mi się spodobał! Mam 3 płyty Ewy- jeszcze turbo i z gwiazdami i ten jest pierwszym, który zrobiłam:) Resztę przejrzałam zaraz po kupieniu i na tym się skończyło...

    Ogólnie to wciąż wolę chodzić do fitness clubu, ale myślę, że raz w tygodniu wplotę go w plan swoich treningów . A kto wie, moze później sięgnę po kolejne płyty! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mam tę płytę, ale jeszcze nie miałam okazji z nią poćwiczyć. Na pewno niebawem się to zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  8. jesli chodzi o moje spostrzezenia, jestem za :) robilam juz wszystkie treningi z Ewa i mam problem wlasnie z udami, ten program jest super na te partie ciala :) polecam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Teraz ćwiczę z książką Ewy Chodakowskiej "Zmień swoje życie" ,którą polecają dziewczyny z blogów link do książki macie ewachodakowska.ogr.pl do pobrania :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuje za komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Schudnąć!

4 dzień diety // wczorajsza niespodzianka

Sposób na idealną Figurę ? oczyszczanie!