Ewa Chodakowska w lipcu nowa płyta
Podobno trwa Ewo-pasja, Ewo-mania, a może Ewing? ;)
W czerwcowym numerze jest wzmianka o nowej płycie Ewy która zostanie dołączona do lipcowego numeru. Zastanawiam się dlaczego w sieci nie ma burzy emocji wyczekiwania która była przy poprzednich płytach. Wątpie aby Ewa odeszła w niepamięć ;) W razie czego:
Ostatnia płyta ktoa była dodawana do bodajże majowego wydania baaardzo przypadła mi do gustu :)) baardzo baaardzo....
Co do Ewy. Już jutro, w Warszawie na Polu Mokotowskim największy trening PL ;)
Będziecie?
W czerwcowym numerze jest wzmianka o nowej płycie Ewy która zostanie dołączona do lipcowego numeru. Zastanawiam się dlaczego w sieci nie ma burzy emocji wyczekiwania która była przy poprzednich płytach. Wątpie aby Ewa odeszła w niepamięć ;) W razie czego:
Ostatnia płyta ktoa była dodawana do bodajże majowego wydania baaardzo przypadła mi do gustu :)) baardzo baaardzo....
Co do Ewy. Już jutro, w Warszawie na Polu Mokotowskim największy trening PL ;)
Będziecie?
a mi się majowa płyta nie podobała ;< i nie wiem czy się skusić na lipcową...
OdpowiedzUsuńa na trening niestety się nie wybieram... trochę daleko mam, ale będę się wtym czasie gimnastykować nad morzem w Gdyni i też nie mogę się doczekać ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy tylko ja tak mam czy większość, ale gdy robię te treningi z płyty ogarnia mnie taka monotonia... Na początku wyłączam głos Ewy, który mnie strasznie denerwuje, później nie mogę patrzeć już nawet na jej twarz a trening robie z pamięci, a na końcu całkowicie wyłączam płytę. Niby trzeba robić te ćwiczenia z płyt na zmianę, raz taka płyta raz inna, ale ja już znam wszystkie i nie mogę na nią patrzeć. Bardzo lubię Panią Ewę, ale denerwuje mnie to że jest taka słodko pierdząca i wszędzie wkleja te swoje <3. Fajnie, że pomaga ludziom schudnąć, ale ona jet po prostu wszędzie.
OdpowiedzUsuń<3 ano. Masz rację. Pomimo tego, że mam podobne zdanie Ewa mnie mobilizuje... więc i tak z nią będę ćwiczyć... choć ta Ewo mania mnie trochę już męczy. Nie lubię robić, mieć czegoś co robią, mają wszyscy jakoś to nie moje ;)
Usuńnaprawdę jest cicho o tej płycie na razie, dobrze, że powiedziałaś to kupię :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie! ciekawe czemu tak cicho ;) mam wrażenie, że poprostu dziewczyny nie kupiły czerwcowego numeru Shape. Mam prenumerate więc i tak przeglądam gazetę. Tak w ogóle to Shape bez płyty z Ewa chyba się nie sprzedaje ... ??? hehe
Usuńw moim przypadku tak jest:D kupuję, jak wiem, że będzie płyta, bo dla samych reklam i kilku artykułów, jakoś nie mam ochoty kupować:)
Usuńale cicho jest też na profilu Ewy, co jest przede wszystkim dziwne..
Usuńpoczekamy, zobaczymy :)
UsuńCo do Ewy- płytę kupię i przetestuję ćwiczenia pod kontem funkcjonalnego wykonania i bezpieczeństwa ruchów m na moim blogu: ;-) : http://miejskifitness.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńtutaj oceniam wszystkie treningi medialne i komercyjne! taka pasja! Co rzeczywiście można ćwiczyć samemu w domu a co jest zupełną "ściemą"...
zapraszam!
Z Ewki podobał mi się "SKALPEL " i "TURBO" oraz I i III seria z "treningu gwiazd" - tylko tempo bym zwolniła i liczbę powtórzeń zmniejszyła oraz inaczej bym rozłożyła ćwiczenia- żeby nie przeciążać danych mięśni- pleców czy nóg - ona ma ta tendencję do przeciążania...
OdpowiedzUsuńPłytkę pewnie zakupię, by była pod ręką ;) Ale prawdopodobnie po przeczytanych recenzjach, by się nie zawieść.
OdpowiedzUsuńNa treningu bardzo chciałabym być! Niestety z podkarpacia nie mam się co pchać tyle drogi, może kiedyś... :)
Zapraszam do mnie!
Zanim recenzję płytki będą to kobitki wykupią wszystkie gazety :P
UsuńByłaś na tym wielkim treningu? :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam Cię do dołączenia do mojego spisu blogów - fitblogerzy.blogspot.com
zaciekawiła mnie ta płytka bo dzisiaj na facebooku widziałam zdjęcie ale zastanawiam się czy chce mi sie w nią inwestować
OdpowiedzUsuńJa już mam tą "słynną" płytę. I na wstępie wielki MINUS dla Pani Ewy. Nie posiadam telewizora w akademiku , ani nawet DVD. Mam za to odtwarzacz DVD w komputerze. Na trening z "Ewcią" specjalnie przeznaczyłam to popołudnie, uradowana,że wreszcie doda mi sił przed ostatnim egzaminem i obroną mojej pracy.Włożyłam zatem płytę uradowana w pełnym już fitnessowym rynsztunku. I klapa!!! Z obawy przed kopiowaniem autorka ćwiczeń tak zabezpieczyła tą słynną płytkę ,że nawet na komputerze nie można jej odtworzyć.... Ja chciałam tylko poćwiczyć! Nie każdy ma DVD i sprzęt do tegoż w domu.Jeżeli jesteś "biedną" studentką to możesz dysponować tylko kompem. Ani te jej ćwiczenia nie są tak autorskie( ściąga ćwiczenia od lasek z Youtube- wszyscy to wiedzą)...Skoro tak bardzo kocha swoich fanów to dlaczego robi im "pod górkę"? DVD sobie na razie nie mogę kupić.Jak powiedziałam. DO EWKI SIĘ ZRAZIŁAM potwornie i już jej kasy nabijać nie będę, dla jednego CD trzeba wydać 200-400zł na kupno DVD i telewizora przy okazji... Ona ma gdzieś te wszystkie studentki , które z nią ćwiczą i to dzięki nim ma tyle kasy...Żenada...
OdpowiedzUsuńgłupoty, głupoty i jeszcze raz głupoty ;) ja filmy odtwarzam na zwykłym laptopie. nie mam dvd. Zainstaluj program który odtworzy Ci film.
UsuńNo mi się jakoś BEZ PROBLEMU otwierają WSZYSTKIE jej płyty - na kompie oczywiście. I nie mam niewiadomo jakiego komputera - najzwyklejszy, tańszy laptop (tez jestem studentką:):):)). Otwieram go tylko przez media player, bo przez all playera nie chce pójść.I tyle.
OdpowiedzUsuńI total fitness II strasznie mi się podoba, niby taki niepozorny, a 30 minut po treningu jeszcze mi się nogi trzęsły:P